Forum Magic forum :P Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
Nasza przyszłość - opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Magic forum :P Strona Główna -> Przyszłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 15:38, 05 Kwi 2006    Temat postu:
oDPISZE cI POTEM BO TERAZ MI SIę NIE CHECE :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Śro 20:26, 05 Kwi 2006    Temat postu:
Phef... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 19:22, 19 Kwi 2006    Temat postu:
T: To nie fair! Nawet mnie nie pozwolono ;[
A: Ha! Bo tpo ja jestem wyjątkowa! ;D
R: Spokojnie bo orgazmu jeszcze dostaniesz...
L: -.- Nie poznaje pana panie profesorze...
R: Ile razy mam mówic że po 1. jestem Remus po 2. Jestem twoim wujkiem a po 3. miałaś do mnie mówić Wujku albo Remusie
L: A moze byc Lupinku albo Lupciu, albo Remciu?
R: Wydaje mi się ze nadal masz 14 lat -.-
A: Mniejsza z tym! Tato....
R: ?
A: Pomozesz mi?
R: W czym?
A: Aby pocieszyć mamę?
L; A co się stało
A: No patrzcie jaka smutna ze jestem od niej lepsza
T: To nie z tego powodu!
R: To z jakiego?
T: Wzruszam sie na mysl o tym jaką swietną córkę wychowalismy!
L: Eee... jesteście z Alis w 100% zadowoleni?
T: Tak!
R: ja mam wątpliwości... Surprised
T: oj zamknij się!
L: Bo na zdjęciach wyglądacie raczej jak załamani...
A: Nieprawda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Czw 15:40, 20 Kwi 2006    Temat postu:
A: Wow... nareszcie jest ktoś ze mnie zadowolony <zdziwienie>
L: Hmmmm...
R: A jak tam Liv u Paula?
Alis i Liv spojrzały się na siebie
A: UPS!
I sie teleportowały...
L: Gdzie my sie umawialiśmy?
A: Hmmm chyba u ciebie w domu.
L: Ah tak. Masz racje.
Poszły do domu Liv. Po drodze:
A: Ups (schowała się za Liv)
L: Co?!
A: Nie nic
L: to czemu się za mną chowasz?
A: Spojrz (pokazała palcem przed siebie)
L: ooo Russel. CZEŚĆ RUSSEL!
A: Zamknij się!
Russel do nich podszedł.
R: Siema Liv.
L: Eloł.
Nagle Alis wyszła zza Liv
A: Cześć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 10:52, 23 Kwi 2006    Temat postu:
R: Co ty tu robisz?!
A: Stoję?
L: No stoi Very Happy
R: Alis, ja... ja popełniłem bła... duzy błąd, bo ja Cię wciąż kocham! Wiem, że czujesz to samo...
(nadchodzą Paul i Brian)
A: Och cześć kochanie!
(Russel myślał ze to do niego, gdyz nie wiedział ze brian soi tuż za nim, po czym Alis i Brian zaczęli się namiętnie całować a Russelowi mina zbladła)
L: Cześć Paul!
P: Hej Liv, dawno się nie widzielismy! Bardzo tęskniłem za tobą...^^
L: Ja za tobą tęz Very Happy
B: To gdzie idziemy?
A: Poczekaj, chce ci kogos przedstawić... Brian to jest Russel, chłopak który cały czas łamał mi serce w szkole
B: Dlaczego jej to robiłeś skurwielu? Wpierdolić ci za to!
R: Ale ja ją kocham!
B: Ale ona Ciebie nie! Ona kocha mnie Razz A tak wogóle to....
Alis? Czy wyjdzuesz za mnie?
A: <wow> oczywiscie!!! ^^
(rzucili sie na siebie)
L: PAul.... a ja ;( Nie kochasz mnie, czy co?
P: Liv, ja....ehm... kurwa Brian miałeś to zrobić dopiero w Kostaryce jak mieliśmy je zabrać tam, a teraz mi popsułeś całe wjescie ;[
B: Sorryy... ale nie mogłem już !
P: Liv, poczekaj jeszcze trochę a zaplanuje coś ekstra
L: O jaaa.....! -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Nie 21:06, 23 Kwi 2006    Temat postu:
R: Alis!! Nie mozesz! Wyjdz za mnie!
A: Spierdalaj!
B: Hmmmm to jak brazylijskie seriale. To jak jedziemy na Kostaryke?
L,A: Teraz?!
P: No tak...
L: A moze Paryż
A: Albo Rzym... tak romantycznie mmmm
B: Swietnie... a co z rezerwacją
P: Dobra idziemy zmienić
B: idź
P: Briaaaaannn... ze mną!
B: phef no dobra
P: Kocham Cie Livciu...
Zniknęli
A: Czy to nie wspaniałe Liv ze bedziemy razem nazywać się Walker?
L: No ^^
R: Nie... nie nie! Alison Alart ładniej brzmi
A: Russel SPIERDALAJ!
R: Nie
L: O jaaa... Russel ona cie nie chce...
R: Ale ja ją chce.
A: Zaraz go przez okno wypierdole
L: Okna nie ma Very Happy
R: Alis mam blisko dom... mam takie wygodne łóżko
L: :O!!
A: AAAAAA!!! ZBOCZENIEC!
R: Liv mozesz isc z nami... bedzie trójkącik
L: CO?! SPIERDALAJ! Sectusempra...
Russel padł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 20:36, 26 Kwi 2006    Temat postu:
A: Co ty zrobiłaś?!
L: nie wiem... ale juz nie moglam z tym czyms wytrzymac, co za stary zbok!
(Alis rzuca sie na padnietego Russela waląc go torebka Liv)
A: Aaaaaa!!!! Ty stary zboku! TY chamie, ty szczezuje, ty szczupaku, ty osesku, ty szkorbucie, ty, ty, ty popierdolony erotomanie!
L: Jezuuu! Spokojnie
(ida B i P)
B< P: Kto mu to zrobił?!
A, L: MY Very Happy
P: I nie dałyscie nam przyjemności..? Surprised
L: No wiecie, my mozemy dać równiez w inny sposób
A: A jak Very Happy
B: Nie wazne.... wiec, moze... jedziemy już?
P: Zarezerwowalismy dwa pokoje z łóżkami małzenskimi, a raczej apartament z kuchnia, lazienka, dwoma sypialniami i salonem oraz pieknym tarasem
L: Ale gdzie?
B: No własnie ani w paryzu ani w rzymie...
A: No to gdzie? Lazurowe wybrzeze we francji
P: Lazurowe wybrzeze we francji
A, L; Ale super ^^
B: No to w droge!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Czw 21:30, 27 Kwi 2006    Temat postu:
A: A moze sie spakujemy?
L: No właśnie
B: Dobra macie 30 minut a my zdjemiemy tego nalesnika (Russela) z chodnika
Pstryk...
30 min apres Very Happy
A,L: Jestesmy
P,B: No to w droge
Ktos: CHWILA STAC!
Wszyscy sie odwracaja za nimi stoi jakis auror
A: ?
Au: ZABILISCIE CZLOWIEKA (patrzac na Russela)
A: Eee tam... nalezalo mu sie
Au: Aresztuje was
L: Chwila czy ty wies zkim ja jestem? Jestem znanym aurorem!
Au: jasne... pierwszy raz cie widze
A: Moje zaklecie Liv...
L: Zabije cie
Nagle na rekach wszystkich pojawily sie kajdanki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Pią 9:56, 28 Kwi 2006    Temat postu:
(nagle Russel zaczął mówić coś przez sen jakby)
L: On żyje!
Au: Ale jak to?!
A: Przecież go dobi... (Brian zatknął buźkę Alis)
P: Lepiej nic nie mów Ali
L: Wieć skoro on żyje to... może byście wkońcu zadzwonili po jakąs karetke czy co kolwiek!?
Au: A tak!
P: Czy mozemy już iść?
Au: Tak nich wam bedzie Surprised A już myślałem, że kogoś wreszcie złapę... Surprised
pstryk klik klik pyff
(znalazły się przed hotelem we francji)
A, L: Ojej ^^ ale tu super!
B,P: Wiemy Very Happy
L: Alez jesteście skromni ;P
P: No cóż Wink (dał jej buziaka w policzek)
A: No to chodzmy do hotelu...
B: Eeee.. Alis.. obiecałaś mi coś chyba Wink
A: Ale co?
B: No wiesz co...
A: Aaa to! No nie wiem czy tak od razu ;P
B: Ale czemu nie..? Przed meczem jesteś bardziej napalona zwykle...
A: Wiem ale teraz jestem abrdzo zmęczona bo jak rzuciłam się na Russela z torebką Liv to wyrwało ze mnie siły witalne
L: A właśnie moja torebka...
(Alis oddaje liv zmasakrowaną torebke)
A: Prosze...
L: Wrr.. ta torebka było od Lui Vitą (nie wiem jak to sie pisze) a teraz wygląda gorzej niż morda tego ułomnego dziecka...
A: jakiego dziecka?
L: No russela.... Surprised
A: Sorry... ale nie martw się.. jak zaklęcie przestanie działąć to.. kupisz sobie nową na koszt firmy Very Happy
P: Taaa... przestańcie juz tylko chodźmy na kolacje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Pią 17:22, 28 Kwi 2006    Temat postu:
Poszli na kolacje. Usiedli przy 4 osobowym stoliku ze swiecami
L: Mmmm jak tu romantycznie
A: No Very Happy Świetne miejsce wybraliscie.
P,B: Hehehe... no wiecie dla was wszystko.
A: Dzieki (namietny całus)
L: ile tu bedziemy?
P: no właśnie... tu jest problem.
A: jaki?
P: Bedziemy tu tylko... 3 dni
L,A: CO?!
B: No... nawet nie wiecie jak tu jest drogo...
A: O ja... -.-
P: Ale relaksujmy się ile sie da
L: ok
Zaczeli jesc kolacje kiedy do pomieszczenia weszli smierciozercy. Jeden z nich rzucił Avade, która naszczescie chybiła przelatując między głowami Liv i Alis.
L: Sie postaraliscie moje drogie
Smierciozerca ten zdejmuje kaptur
S: Witajcie po latach...
Była to Clar
A, L: CLAR!!
C: Tak to ja (zimny pełen nienawiści śmiech)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clarissa
Zaawansowany Mag



Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ennis

PostWysłany: Sob 12:17, 06 Maj 2006    Temat postu:
Zaczęła się ksztusić....
C:Ten cholerny transworator.....;/
Zrzuciła płaszcz, a wswietle świec zamigotały jej jasne włosy. Płaszcz upadł z szelestem na ziemię i odkrył długą czarna suknie z rozporkiem do połowy uda, ukazujac pistolet. Clar zdjęła coś z szyi i juz normalnym głosem powiedziała:
C: No cześć, jak tam u was???
A, L, P, B:O
C: Co się tak patrzycie, przecież nie gryze, ani śmierciożercą nie jestem......
A,L:Nie nie byłyś pewne.......
C: W sumie jestem aurorem, ale działam pod przykrywką....cos jakbym była magicznym, odpowiednikiem agenta MI6, lub KGB czy CIA, MOSADu. I do tego używamy mugolskich pistoletów- wskazała na sporą broń.
Alis podbiegła do niej i popatrzyła na jej ramię, a potem na łopatkę. Na ramieniu nic nie było natomiast łopatkę zdobiła 4 listna koniczynka.
A:Nie jesteś smierciozecą
Clar mrugnęła do niej jakby na znak, że tego Alis nie może być pewna nigdy.
C: Jak wam sie układa??? Słyszałam, Alis że cie wydziedziczyli, a w ogóle to gratuluje bycia w TT i Briana...
B: Tak........
C:A ty Liv?? Gdzie sie podziewałas.... Z tego co wiem jestes w Zakonie, ale nie znam szczegółów..
A,LConfused?!!
A:Skad o tym wiesz??
C:Ja wiem wszystko:P
A: Która godzina??
C:Eeeeeee.....cholera zegarka zapomniałam.......
L: Może z nami chwile zostaniesz????
C: W sumie to nie mogę.....ale mam na was namiary....jak coś to się z wami skontaktuje
Wstała
C: A...I sorry, za szkody.....
A:Nic nie....He??
W miejscu gdzie przed chwilą stała Clar powietrze usiłowało, sprawiać wrazenie nie zmieszanego. Jednak nie wychodziło to mu... Very Happy
L: O mon Die........ Surprised Co to było???
P; Ona była, była.......
B:......niesamowita....
Na policzkach obu zawidniał czerwony slad od uderzenie. Alis i Liv dumnym krokiem wyszły


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Nie 17:57, 07 Maj 2006    Temat postu:
L: Wiesz co znudził mi sie Paul Razz
A: Phef buraki Surprised
L: A i jeszcze coś...
A: ?
L: Brian cie zdradzał
A: CO?! JAK GDZIE Z KIM!
L: Nie wiem
Alis weszła jeszcze raz tam gdzie siedzieli i walnela Briana a pozniej znowu wyszla. Gdy doszła do Liv dowiedziala sie ze spotkala ona jakiegos faceta Razz
L: O Alis to jest Douglas.
A: Czesc... Eeee no Liiiv to ja moze nie przeszkadzam... Razz
Sory ze tak malo Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clarissa
Zaawansowany Mag



Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ennis

PostWysłany: Nie 18:44, 07 Maj 2006    Temat postu:
Alis odeszła, gdy nagle wpadła na Clar
C:O....(Mnóstwo irlandzkich przekleństw)...o to ty......Mam nadzieję, że nie popsułam randki??
A: No.....nie..........w sumie on mnie i tak zdradzał....
C:Opowiedz coś o sobie......jak zyjesz...itp.
A:No więc byłam smierciozerczynią.....ale Liv mnie przkonała do Zakonu....Voldzio sie we mnie zakochał, Brian mnie zdradzał........I jeszcze rzuciłam zaklęcie odejmujace mi sławe na miesiąc....więc z jednej strony to fajnie, ale z drugiej....Snickers zmarł.......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Nie 18:48, 07 Maj 2006    Temat postu:
C: Przez to ze nie jestes slawna?
A: Nie
C: Hmm tak to zabrzmialo
A: Ale miał juz swoje lata Razz Koszatniczki zyja ok 9 lat
C: No to w sumie mogło mu sie umrzec
A: A co tam u ciebie?
C: Informacja scisle tajna i nie ujawniam szczegolow
A: Aha no spoko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Wto 16:09, 09 Maj 2006    Temat postu:
L: Alis! Wiem z kim Cie zdradzal Brian!!
A: KTO?!
L: Claaa.... cześć Clar!
C: Jeżeli pisniesz słowko to zabije
L: Spoko...
A: No wiec!
L: Clarr!
A: Co?
L: Ona sypia z Brianem!!!
Alis wyjęła różdzkę...
A: Drętwota! podła jędzo! Jak mogłas??!!
L; Uciekamy! Sorry Clarciu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Magic forum :P Strona Główna -> Przyszłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003



Regulamin